Jak wypożyczalnia samochodów dostawczych zmienia jakość wyprowadzki

Długo zastanawiałem się, jak zabrać się do przeprowadzki na drugi koniec Polski, żeby wziąć ze sobą wszystkie nagromadzone rzeczami rzeczy. A uzbierało się tego sporo. Meble, płyty winylowe, które można liczyć na kartony, towary delikatne, takie jak żyrandole, ubrania, no i to, czego wala się po domu pełno, czyli rzeczy i zabawki dzieci. Moja żona ma małą kolekcję obrazów, sama też maluje, a płótna, wiadomo, są duże i delikatne.

Kraków znajduje się od Gdańska zbyt daleko, żebym mógł to przewieźć swoim passatem, musiałbym zrobić chyba dziesięć tras. Dlatego zastanawiałem się, czy nie może mi pomóc jakaś wypożyczalnia samochodów dostawczych. Nie szukałem długo. W końcu Kraków to wielkie miasto, znalazłem kilka ofert, które wydały mi się rzetelne i godne zaufania. Wybrałem nie największą ani najdroższą, ale ze średniej półki, taką, której pracownicy najdokładniej odpowiedzieli na moje pytania i gdzie dostałem zapewnienie, że delikatne towary, takie jak żyrandole czy obrazy, nie ucierpią podczas przeniesienia. Dodatkowo umówiłem się także z pracownikami wypożyczalni samochodów dostawczych, że panowie pomogą żonie, które miała czekać na miejscu, wnieść rzeczy. Sama nie dała by z tym rady z samymi paczkami, nie mówiąc już o meblach! Ze względu na wielość rzeczy, musiałem zamówić dwa samochody dostawcze. Mogłem zamówić jeden i poczekać, aż wróci do Krakowa i zrobi drugi kurs, ale to zajęłoby mnóstwo czasu, a oboje z żoną pracujemy i przeprowadzamy się w czasie kilkudniowego urlopu. Jak ma się małe dzieci, liczy się czas inaczej. Cała akcja, od wypożyczenia samochodów dostawczych z wypożyczalni do dostarczenia pakunków do nowego domu, trwała dłużej niż zakładałem. Nie wszystkie pakunki były zapakowane tak, by nadawały się do bezpiecznej podróży, więc musiałem na bieżąco robić poprawki.

Poza tym na trasie zdarzył się wypadek, o czym poinformowała mnie wypożyczalnia samochodów dostawczych z biura w godzinę po zdarzeniu. Jakiś mniejszy samochód wjechał w tył dostawczego. Na szczęście nic się nie stało, ale podróż z miasta Kraków się nieco wydłużyła, tak że samochody były u nas po dwudziestej. Jestem jednak bardzo zadowolony ze skorzystania z usług wypożyczalni samochodów. Czasem nie ma rady, trzeba posłużyć się czyjąś pomocą.

Źródło wpisu: http://www.woznica24.pl